Chyba każdemu z nas zdarzyło się chociaż raz w życiu oparzyć. Mimo ostrożności, nawet najlepszym szefom kuchni czasami pryśnie na dłoń rozgrzany olej, lub wyleje się na nogę wrzątek. W lecie łatwo dostać oparzyć się od słońca, a w zimie dorzucając drewna do kominka. Rany tego typu goją się dosyć długo i są bolesne, jednak odpowiednia reakcja na poparzenie może ten proces złagodzić. Co warto wiedzieć o pierwszej pomocy po oparzeniu?
Stopnie oparzeń
Oparzenia nie są sobie równe. Przyjęło się je dzielić na trzy grupy. Oparzenia I stopnia to oparzenia lekkie i niegroźne. Obejmują one tylko naskórek. Pojawia się na nim zaczerwienienie, dane miejsce boli, czasami pojawia się obrzęk. Goją się one kilka dni i przeważnie nie zostaje po nich żaden ślad. Oparzenia II stopnia są groźniejsze. Obejmują one nie tylko naskórek, ale również i skórę. Poza zaczerwienieniem i obrzękiem pojawiają się na skórze pęcherze. Są bardziej bolesne i goją się dłużej. Mogą zostawiać blizny i są groźne, jeśli obejmują więcej niż 2% ciała. Ostatnią grupą są poparzenia III stopnia. To oparzenia na całej grubości skóry, które sprawiają, że staje się ona martwa i niewrażliwa na dotyk. Mają szaro-biały kolor i zawsze pozostawiają blizny. Są niebezpieczne dla zdrowia i powinno się je leczyć pod okiem lekarza.
Jak pomóc?
Pierwszą pomocą na poparzenie zawsze powinno być schłodzenie oparzonego miejsca. Należy polewać je zimną wodą. Oparzenia I stopnia przez kilka minut, II stopnia nawet przez pół godziny, zwłaszcza w przypadku poparzenia olejem. W wypadku oparzeń III stopnia poparzone miejsce polewamy tylko przez chwilę, by nie doszło do hipotermii. Poszkodowanemu należy zdjąć biżuterię, zanim pojawi się obrzęk i to uniemożliwi. Potem należy wspomagać gojenie się ran i zapobiegać jej zakażeniu. Do tego przyda się dobry krem na oparzenia skóry, który kupimy w każdej aptece. W przypadku dużych i groźnych poparzeń należy udać się do lekarza, który założy specjalistyczny opatrunek. Gdy rana się zagoi, można smarować poparzone miejsce środkiem łagodzącym powstawanie blizn, a potem nawilżającym kremem lub wazeliną, aby wspomóc regenerację przesuszonej i swędzącej skóry.